Letra de Obudź się
Obudź się

Piękna jak te z okładek gazet

Niewinna choć wie że dzięki urodzie da radę

Skromna na zewnątrz w środku Armani i Chanel

Masz czułość i kłamstwa serialowy baranie

Metamorfoza krótki seans wzdychania

Metka z firmowych salonów szafa cała w ubraniach

Długie kręte rzęsy i spojrzenie jak modelka

Opalone zgrabne nogi, wiecznie wyciągnięta ręka

Bardzo odważne kreacje, seksualny musical

Nowy telefon od Gacha, siemasz co u niego słychać?

Delikatny makijaż, strój podkreślający kształty

Nowe wcielenie aniołka, w dobrym guście ma żarty

Autobusem nie jeździ, pieszo zdzierają się buty

Jak podjedziesz dobrym wózkiem może wtedy da ci dupy

Znasz typ ten dobrze, bo to dla nich są te brawa

Jak idą przez miasto tyłki oglądać w wystawach

W jej kalendarzu trudno o wolną chwile

Rubryki, bogaci, biedni, frajerzy, debile

Wiadomo chłopak chciałbyś w pierwszej się załapać

Parę razy zapłacisz, póżniej masz czas żeby płakać

Są pod każdą postacią, to zależy na co trafisz

Tak naprawdę jesteś po to żeby za ta kurwę płacić



Wyjebałbym cię, ale szkoda mi na to czasu

Nie wyrwę cię moim kosztem z impasu

Ej obudź się w jakim świecie ty żyjesz

Zamiast cukru do kawy ty wsypujesz cilest



Wyjebałbym cię, ale szkoda mi na to czasu

Nie wyrwę cię moim kosztem z impasu

Ej obudź się w jakim świecie ty żyjesz

Zamiast cukru do kawy ty wsypujesz cilest



Szukasz księcia z bajki co ma miliony na koncie

Oddasz mu się cała no, bo tak kochasz pieniądze

Noce gorące, pierwszy krok w życiowych planach

Odkładaj na starość, bo kiedyś zostaniesz sama

Femme fatale w klubie, w najlepszych ciuchach

Ciekawe co zrobisz kiedy urośnie ci dupa

Jedna suka, druga suka, trzecia suka

Słuchaj suko takich jak ty to nie szukam

Ciepły kąt, łóżko, pod oknem fotel

Śnią się złote góry, kiedy dojeżdżasz na hotel

Szampan w kieliszkach, całe ciało zlane potem

Uśmiech masz na twarzy, bo masz dzianego idiotę

Sponsor na rok na dwa, potem następny

Becelówa z klubu, która uwielbia prezenty

Historia pozbawiona jakiejkolwiek puenty

Kapeć to kapeć, a ja nie jestem pierdolnięty

Normalne porządne dziewczyny dla was szacunek

Ładna dupa to nie wszystko, dbaj o swój wizerunek

(Normalne porządne dziewczyny dla was szacunek

Ładna dupa to nie wszystko, dbaj o swój wizerunek)



Wyjebałbym cię, ale szkoda mi na to czasu

Nie wyrwę cię moim kosztem z impasu

Ej obudź się w jakim świecie ty żyjesz

Zamiast cukru do kawy ty wsypujesz cilest



Wyjebałbym cię, ale szkoda mi na to czasu

Nie wyrwę cię moim kosztem z impasu

Ej obudź się w jakim świecie ty żyjesz

Zamiast cukru do kawy ty wsypujesz cilest



Wyjebałbym cię, ale szkoda mi na to czasu

Nie wyrwę cię moim kosztem z impasu

Ej obudź się w jakim świecie ty żyjesz

Zamiast cukru do kawy ty wsypujesz cilest



Wyjebałbym cię, ale szkoda mi na to czasu

Nie wyrwę cię moim kosztem z impasu

Ej obudź się w jakim świecie ty żyjesz

Zamiast cukru do kawy ty wsypujesz cilest